O problemie braku ławeczek pisaliśmy już na łamach naszego Tygodnika. Niestety jak dotąd opolscy urzędnicy nie zrobili nic, aby go rozwiązać. A cierpią na tym osoby starsze, które odjeżdżają z przystanku w kierunku Łazisk, Józefowa i Kraśnika.
- Jestem osobą w podeszłym wieku. Często przyjeżdżam do Opola. I wracając czekam zanim bus podjedzie. Nie ma gdzie przysiąść na te 10 czy 15 minut. Trzeba stać, a "krzyż" boli - skarży się pani Alina Żarnowska z Józefowa nad Wisłą.
- Jedni wchodzą między stare budki, w których kiedyś handlowano mięsem, szukając cienia. Inni siadają po drugiej stronie, na schodach pod sklepami. Myślę, że naprawdę to nie jest ogromny wydatek dla gminy, aby byle jaką ławeczkę tu postawić - dodaje.
Zadzwoniliśmy w tej sprawie do opolskiego magistratu, właściciela terenu.
- Załatwimy ławkę. Jeśli mamy jakąś na stanie to od ręki ustawimy. A jak trzeba będzie kupić, to parę dni się z tym zejdzie - obiecuje burmistrza Opola Lubelskiego, Dariusz Wróbel.