Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Opolu Lubelskim ostatecznie umorzył całe postępowanie. Uznał je za bezprzedmiotowe, ponieważ upłynął trzyletni termin przedawnienia wymierzenia kary, o którym mówi Ordynacja podatkowa.
- W związku z upływem terminu przedawnienia kary brak było podstawy do jej nałożenia i zaistniały przesłanki do umorzenia prowadzonego postępowania – wyjaśnia Grażyna Legwant, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Opolu Lubelskim.
Budowa strażnicy w Poniatowej zakończyła się w 2010 r. A samowolne użytkowanie budynku nastąpiło rok później i trwało do tego roku. Po szczegółowej kontroli obiektu okazało się, że nie ma istotnych odstępstw od projektu budowlanego zatwierdzonego pozwoleniem na budowę.
Choć strażnica wciąż nie została oddana do użytkowania do cały czas stacjonują w niej poniatowscy ochotnicy. Posterunek Państwowej Straży Pożarnej, mieszczący się w tym budynku, wciąż nie działa. Od maja decyzją komendanta jego działalność została zawieszona.
- Inwestor (red. gmina) do chwili obecnej nie wystąpił z wnioskiem o wydanie pozwolenia na użytkowanie strażnicy – mówi Legwant. Dlatego też nadzór budowlany nie wydał do chwili obecnej decyzji o pozwoleniu na użytkowanie rozbudowy strażnicy.
Do złożenia wniosku o pozwolenie na użytkowanie niezbędne jest m.in. oświadczenie inwestora o braku sprzeciwu przez sanepid i straż pożarną.
- Z naszych informacji wynika, że inwestor otrzymał w dniu 20 sierpnia br. sprzeciw ze strony komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej. Po wykonaniu zaleceń w październiku komendant nie wniósł sprzeciwu ani uwag w sprawie uzyskania pozwolenia na użytkowanie obiektu – informuje powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
Nie było też podstaw do zawiadomienia organów ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa. - Z tej racji, że Prawo budowlane nie zalicza samowoli użytkowej do występków lub wykroczeń określonych ustawą - dodaje.
