28-letni Łukasz K. był stażystą w jednej z placówek szkolno-wychowawczych w powiecie opolskim, ale nie był pracownikiem pedagogicznym. Zatrzymany został w minioną środę. Po przesłuchaniu w Prokuraturze Rejonowej w Opolu Lubelskim stracił pracę. Tak zdecydowali śledczy.
Czujny ojciec
Sprawa wyszła na jaw przez przypadek, dzięki czujnemu ojcu jednego z chłopców. Mężczyźnie wpadła rękę komórka syna. Przeczytał rozmowy, jakie na Facebooku prowadził z synem dorosły mężczyzna, który nie ukrywał się pod żadnym nickiem. Jak się okazało później, w Opolu Lubelskim znany był wielu osobom. Ojciec kazał mu się odczepić od syna. Potem spotkał 28-latka w mieście, szedł z innym chłopcem. Wzbudziło to w ojcu podejrzenia, od razu postanowił o sprawie powiadomić policję.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).