Takiego zwrotu w głośnej w Opolu Lubelskim sprawie nikt się nie spodziewał. Po tym jak tamtejsze starostwo przekazało prokuraturze komplet oświadczeń składanych przez radnego Marcina Pastwę (Mała Ojczyzna), śledczy podjęli decyzję, że wyłączą się z dalszego prowadzenia powstępowania.
Majątek radnego pod lupą śledczych z Lubartowa
Decyzja o oddaniu śledztwa zapadła kilka dni temu. Była to suwerenna decyzja opolskiej prokuratury.
- Wyłączyliśmy się z prowadzenia postępowania, dotyczącego oświadczeń majątkowych radnego, generalnie rzecz biorąc z uwagi na to, że mogły zachodzić wątpliwości, co do tego czy będziemy obiektywni w prowadzeniu tego postępowania – tłumaczy prokurator Marcin Pytka, szef Prokuratury Rejonowej w Opolu Lubelskim.
A wszczęte zostało ono w kierunku art. 233 kodeksu karnego, czyli składania fałszywych zeznań. O tym, która jednostka dalej prowadzić będzie to postępowanie zdecydował prokurator okręgowy. Padło na Lubartów.
- Sprawa jest świeża. Materiały dopiero zostały do nas przekazane. Oczywiście zapoznałem się z nimi. Na tym etapie nie mogę udzielić żadnych informacji ze względu na dobro prowadzonego postępowania – mówi Zbigniew Rafałko, prokurator rejonowy w Lubartowie, z którym rozmawialiśmy w miniony czwartek.
(…)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).