Doszło do niego w czwartek. Jednostka OSP z Rogowa wysłana została do pożaru lasu we wsi Studnisko w gminie Józefów nad Wisłą. Ochotnicy do akcji wyjechali starym Jelczem.
- Ale do pożaru nie dojechali. W Niedźwiadzie wystrzeliła im opona. Dwóch ratowników zostało lekko rannych. Doznali otarcia głowy i przedramienia – informuje kpt Rafał Dobraczyński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu Lubelskim.
Opona pękła w przednim kole. Mimo olbrzymich starań, kierowcy nie udało utrzymać panowania nad samochodem. Wóz zjechał na pobocze, otarł się o rosnące przy drodze drzewo, a następnie zatrzymał na polu, około 20 m od jezdni.
Ochotnicy nie byli w stanie wyjechać. Ściągnięty został specjalny samochód ciężki ratownictwa technicznego z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 3 z Lublina, który wyciągnął z pola wóz strażacki i odholował do macierzystej jednostki w Rogowie.
Na miejscu interweniowała pogotowie ratunkowe i policja. Kierowca był trzeźwy. Straty oszacowane zostały na 20 tys.zł.
