Kompania gaśnicza Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu Lubelskim, przy wsparciu drużyn OSP wchodzących w skład Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego, przeprowadziła 18 października w Kamieniu ćwiczenia manewrowe.
- Zasadniczym celem tych ćwiczeń jest sprawdzenie przygotowania sił i środków KSRG z terenu naszego powiatu do działań ratowniczych. Dla drużyn OSP jest to też sprawdzenie skuteczności systemu alarmowania oraz sprawdzenie gotowości operacyjnej pododdziałów – wyjaśnia st.bryg. Mariusz Nowak, zastępca komendanta powiatowego straży pożarnej w Opolu Lubelskim.
Około. godz.13 przy wałach w okolicach mostu pojawiły się wozy bojowe. Strażacy wysłuchawszy rozkazów natychmiast przystąpili do działania. Błyskawicznie zlokalizowali przesiąki po wewnętrznej i zewnętrznej stronie wału. Za pomocą worków z piaskiem oraz specjalistycznych płacht rozpoczęli ich zabezpieczenie. Do napełniania worków użyto specjalnej maszyny. Wprawdzie skonstruowana została na bazie rozsiewacza do nawozów, ale jak się okazuje doskonale spełnia swą rolę, zastępując pracę kilkunastu ludzi i co najważniejsze jest znacznie szybsza od zwyczajowej łopaty.
- Obserwuję te ćwiczenia z dużym zadowoleniem, uważam bowiem że zawsze trzeba być gotowym. Chociaż bardzo bym sobie życzył aby na terenie naszej gminy odbywały się tylko ćwiczenia, bez konieczności prowadzenia poważnej akcji powodziowej – przyznaje Roman Radzikowski, wójt gminy Łaziska.
Do rozwożenia nasypanych worków użyto najnowszego strażackiego „cacka", quada.
- To nowy sprzęt, z najwyższej półki. Ma olbrzymie możliwości. Jestem z niego bardzo zadowolony. Nie testowałem go jeszcze w akcji gaśniczej i może lepiej, aby takiej konieczności nie było, niemniej ćwiczyć trzeba – przyznaje kierowca quada, Dariusz Michalak.
Kilkaset metrów dalej inny odział ćwiczył podwyższanie wału na wypadek gdyby wezbrana woda zaczęła przelewać się przez jego koronę. Rozwinięto specjalistyczny rękaw do którego wpompowano wodę. W ten sposób można o blisko metr podwyższyć w miejscu zagrożonym koronę wału.
- Sytuacja jest trudna i skomplikowana, ale jak widać jest pod kontrolą i wkrótce zostanie opanowana – komentował z uśmiechem zastępca komendanta powiatowego PSP w Opolu Lubelskim.