Unoszące się zapachy potraw i ciast czuć było w każdym zakamarku. Przez kilka godzin na baby, mazurki, wędliny, sałatki, faszerowane jajka i słynny karczmiski barszcz biały można było tylko popatrzeć i posłuchać opowieści pań z Koła Gospodyń Wiejskich, które zdradzały tajniki przygotowywania swoich świątecznych specjałów. Panie opowiadały również o dawnych zwyczajach. Kto chciał mógł przy okazji kupić sobie stroiki, pisanki, baranki, kurki i zajączki. A najwytrwalsi po kilku godzinach patrzenia mogli popróbować dań z suto zastawionego wielkanocnego stołu.
Gospodynie z Karczmisk pielęgnują lokalne tradycje (zdjęcia)
Opublikowano:
Autor: Agnieszka Ciekot
Przeczytaj również:
KulturaW Karczmiskach poczuć można było nadchodzącą Wielkanoc. W bibliotece, między regałami książek, stanął wielkanocny stół.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE