O "Klątwie" zrobiło się głośno w lutym. Sztuka, którą wyreżyserował Oliver Frljic, wystawiona została na deskach Teatru Powszechnego w Warszawie. Oparta została na dramacie Stanisława Wyspiańskiego.
Po premierze "Klątwy" zawrzało, a to za sprawą bulwersujących scen. To co najbardziej wzburzyło, to scena seksu oralnego jaką odegrano na figurze Świętego Jana Pawła II, a także scena ukazująca jak pomnik papieża Polaka zawisł na szubienicy z dopiskiem "obrońca pedofilów". Aktorzy ścinali również krzyż piłą i podcierali się flagą Państwa Watykańskiego.
"Nikt w życiu mnie tak nie poniżył"
Pani Lidia Niedośpiał ma 60 lat. Mieszka w Ratoszynie Pierwszym (powiat opolski). Wielką sztuką nie interesuje się, ale to, co zobaczyła w telewizji, wzburzyło ją ogromnie.
Dla mnie to jest bardzo ciężkie. Oglądałam tylko fragmenty tej pseudosztuki. I nikt w życiu mnie tak nie poniżył jak wszyscy ci, którzy występowali tam. Dla mnie Bóg, krzyż, papież to świętość - mówi zbulwersowana kobieta. - A oni podcierali sobie tyłek flagą watykańską, z krzyża zrobili pistolet. I z tym papieżem seks oralny... To już był naprawdę szczyt wszystkiego - dodaje.
Po obejrzeniu fragmentów sztuki wyreżyserowanej przez Chorwata nasza Czytelniczka nie potrafiła sobie znaleźć miejsca w domu. Miotały nią uczucia poniżenia, wzburzenia i zarazem chęci działania. Wiedziała, że nie możne sprawy tak zostawić. O swoich odczuciach zaczęła rozmawiać ze znajomymi. Proponowała, aby wynająć wspólnie prawnika, który zająłby się tą sprawą i złożył doniesienie.
(…)
Najnowszy numer Wspólnoty już w Twoim punkcie sprzedaży.