reklama

Dawid został bez dachu nad głową

Opublikowano:
Autor:

Dawid został bez dachu nad głową - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaStrażacy przypuszczają, że do pożaru mogło dojść na skutek rozszczelnienia przewodu kominowego. Właściciel spalonego domu i sąsiedzi w to nie wierzą. - Tego dnia nie paliłem w piecu. Ponoć ktoś rzucił petardę - mówi pogorzelec.

30 strażaków walczyło w miniony wtorek z pożarem drewnianego domu przy ul. Poprzecznej w Chodlu.

- Całe szczęście, że do pożaru nie doszło w nocy, bo by spaliło się kilka domów - mówią mieszkańcy Chodla, który zauważyli słup ognia wznoszący się nad ulicą Poprzeczną przed godz. 19. W płomieniach stanął dom, który zamieszkiwał po zmarłych dziadkach, 30-letni Dawid Lewniewski.

- Robiłam w tym czasie sobie herbatę. Patrzę przez okno i widzę czerwoną ścianę ognia. Czym prędzej wzięłam obraz Matki Boskiej i garstkę soli św. Agaty, wybiegłam i sypnęłam na palący się dom i prosiłam Matkę Boską, aby ocaliła sąsiadujące domy - opowiadała nam na gorąco roztrzęsiona pani Zenia, która mieszka zaledwie kilka metrów od pogorzeliska.

 (…)

Więcej w papierowym (dostępnym w punktach sprzedaży) i elektronicznym wydaniu Wspólnoty (CZYTAJ TUTAJ).

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE