Podnoszenie ciężarów wymaga na pewno poświęcenia wiele czasu na treningi. Jak godzisz je z nauką?
- Oj, było ciężko to pogodzić. Całą trzecią klasę gimnazjum dojeżdżałam do Puław na treningi dwa razy w tygodniu i dwa razy trenowałam w Poniatowej. Od razu po szkole szłam na busa i wracałam wieczorem. Po mocnym treningu brakowało już sił do nauki, ale trzeba było dać radę. Teraz jestem uczennicą technikum weterynaryjnego w Puławach, mieszkam w miejscowej bursie. Jestem więc na miejscu i nie muszę męczyć się z dojazdami. Ciężko jest zgrać treningi i szkołę, ale myślę, że i teraz sobie poradzę! Chociaż nowa szkoła jest bardzo wymagająca.
Czy masz jakiegoś idola-sportowca?
- Raczej nie. Jest wielu ciężarowców, którym można pozazdrościć techniki, wyników i tego obycia ze sztangą. Mam nadzieję, że też dojdę do takiej perfekcji.
Jakie trzeba mieć predyspozycje do uprawiania takiego sportu jakim jest podnoszenie ciężarów?
- Predyspozycje, które należy posiadać? O to należałoby zapytać moich trenerów. Tak naprawdę wiele da się wyćwiczyć, trzeba mieć chęci i nastawić się na ciężką pracę. Podstawą jest opanowanie techniki, potem ciężary idą same.
O jakich sukcesach sportowych marzysz?
- Moim największym marzeniem jest to, aby z zawodów na zawody poprawiać swoje rekordy, cieszyć się z każdych sukcesów, a z porażek wyciągać wnioski. Takim moim celem jest udany start na Mistrzostwach Polski do lat 17 w przyszłym roku, gdzie rywalizacja będzie ogromna. Chciałabym pokazać się tam z bardzo dobrą formą i walczyć o medal. W dalszej przyszłości marzy mi się start na Mistrzostwach Europy. Mam nadzieję, że na wszystko przyjdzie czas, na razie skupiam się na treningach, bo tylko ciężko pracując można osiągnąć sukces.
A który ze swoich sukcesów cenisz najbardziej?
- Brązowy medal na Mistrzostwach Polski do lat 15, który zdobyłam po 10 miesiącach treningów. Wszystkie starty są dla mnie ważne, zależy mi aby wystartować jak najlepiej na każdych zawodach, i zawsze dać z siebie wszystko.
Jesteś młodą dziewczyną. Z jaką reakcją się spotykasz jeśli mówisz komuś, że trenujesz podnoszenie ciężarów?
- Dla większości osób jest to szok, bo jak to dziewczyna i ciężary, a do tego jeszcze w takim wieku? Ale są to zazwyczaj pozytywne komentarze, wszyscy podziwiają, kibicują i wspierają. Jest to bardzo miłe, chociaż niektórzy twierdzą, że jest to sport tylko dla chłopaków. Jest to oczywiście nieprawdą! Ale nie zniechęca mnie to, wręcz przeciwnie - daje większą motywację do trenowania.