Taką decyzję podjęły w ostatnich tygodniach października władze miasta. O czym na sesji poinformował sam burmistrz zapytany przez radnego Dariusza Stachowicza o zakres i termin realizacji budowy chodnika przy ulicy Nowoprojektowanej.
Wytknęli sobie
Będzie to pełny zakres robót. Jest to mikroskopijne zadanie. Jedna strona, kilkadziesiąt metrów chodnika zostanie wykonane. Stare płyty betonowe zastąpimy nową kostką brukową. Położona zostanie ona na tym odcinku, gdzie jej brakuje
- wyjaśniał Dariusz Wróbel, burmistrz Opola Lubelskiego, który zapewniał radnego, że cieszy się z tego, że radny też się cieszy, że chodnik przy ul. Nowoprojektowanej będzie wyglądał tak, jak chcieli tego mieszkańcy.
Mam nadzieję, że pan radny będzie głosował za realizacją, bo na ostatniej komisji pan radny z przyczyn tylko sobie znanych wstrzymał się podczas głosowania, co stanowiło dla mnie swoistego rodzaju kuriozum -
nie omieszkał wytchnąć radnemu PiS, burmistrz Opola Lubelskiego.
Radny nie pozostał dłuży. Zwrócił uwagę burmistrzowi, że tak naprawdę wiążące jest głosowanie, które odbywa się podczas sesji, a nie posiedzenia komisji wspólnych.
Pan tutaj mówi o kuriozum. Ale rzeczywiście troszkę to tak wygląda, że mamy próbne głosowanie na komisji, które nie wiadomo czemu służy
- zastanawia się radny Stachowicz, który o wykonanie brakującego odcinka chodnika przy ul. Nowoprojektowanej zabiegał w gminie od dłuższego czasu.
Było na nie
Ale jeszcze w lipcu na remont chodnika radny i mieszkańcy nie mogli liczyć. Władze miasta zasłaniały się brakiem pieniędzy. Burmistrz twierdził, że takich miejsc jak ulica Nowoprojektowana w Opolu jest wiele. A spraw pilniejszych do wykonania znacznie więcej.
Moim zdaniem ta ulica i chodnik niesie ze sobą tylko konieczność poprawy estetyki. A dla mnie ważniejsze są te miejsca, gdzie autentycznie panuje duży ruch i wynikające z tego zagrożenie bezpieczeństwa pieszych. I to jest prawdziwy powód odkładania w czasie realizacji tego zadania
- tłumaczył radnemu Stachowiczowi na lipcowej sesji burmistrz Opola Lubelskiego.
Mieszkańcy byli oburzeni
Po publikacji artykułu do naszej redakcji przyszedł list od jednej z mieszkanek ulicy Nowoprojektowanej. Czytelniczka zarzuciła burmistrzowi arogancję.
Dla Pana Burmistrza zdezelowane, wybrzuszone lub zapadnięte w wielu miejscach płytki to tylko problem estetyki, a dla nas to sprawa bezpieczeństwa pieszych. Nierówny chodnik, leżące na różnym poziomie płytki stwarzają niebezpieczeństwo skręcenia lub zwichnięcia nogi, a nawet upadku. Szczególnie, jeśli chodzi o osoby starsze, a tych po stronie złego chodnika mieszka spora liczba
- napisała w liście mieszkanka ul. Nowoprojektowanej, która wspólnie z innymi sąsiadami od władz miasta oczekiwała jak najszybszego naprawienia chodnika.
I tak też się stanie. Co tak naprawdę skłoniło burmistrza do zmiany zdania?
Zmiana decyzji wiąże się z oszczędnościami, jakie powstały po realizacji zaplanowanych na 2016 rok inwestycji. Oprócz chodnika na Nowoprojektowanej, dzięki oszczędnościom, uda się też w tym roku zrobić parking przy Zespole Szkół Nr 2
- zapowiada Dariusz Wróbel.