reklama

18-latek zmarł w więzieniu. Po przemyconych dopalaczach

Opublikowano:
Autor:

18-latek zmarł w więzieniu. Po przemyconych dopalaczach - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura- Dałam im żywe, zdrowe dziecko. Dziecka już nie mam - mówi załamana pani Jolanta z Opola Lubelskiego. Kobieta nie potrafi zrozumieć, jak mogło dojść do śmierci jej syna, który odbywał karę w Zakładzie Karnym w Hrubieszowie.

Tragedia za więziennymi murami rozegrała się w sierpniu ub.r. Do Zakładu Karnego w Hrubieszowie, który jest jednostką penitencjarną typu półotwartego, przewieziony zostaje z Zakładu Karnego w Opolu Lubelskim, jednostki zamkniętej, 18-letni Dominik. Chłopak skazany został na rok pozbawienia wolności. Dźgnął nożem nastolatka na imprezie plenerowej w Józefowie nad Wisłą. 

Za kratami 18-latek z Opola Lubelskiego odsiedział już prawie pół roku. I nic nie wskazywało, że straci życie w więzieniu. W ZK w Hrubieszowie spędził dwa tygodnie. Zmarł w celi. Dzielił ją z trzema innymi więźniami. 24 sierpnia Dominik nie obudził się na poranny apel. Kilka minut przed godziną 7.00 rano współwięźniowie zawiadomili oddziałowego, że ich kompan nie daje oznak życia. Próbowali go budzić, cucić. Ale bezskutecznie. Nie pomogła też reanimacja prowadzona przez funkcjonariuszy Służby Więziennej, którą kilka minut później przejęło pogotowie ratunkowe. Lekarz stwierdził zgon więźnia. 

(…)

Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo