W lesie między Stanisławowem a Kręciszówką znajduje się mogiła powstańców styczniowych poległych w dwóch bitwach stoczonych w 1863 roku pod Chruśliną. Przez lata zapomniana i zaniedbana.
- Mogiła tonęła w chaszczach, na niej leżał drewniany krzyż, stał też niewielkich rozmiarów drugi krzyż, droga do niej prowadziła wąską ścieżką, niewiele by brakowało, a miejsce pochłonąłby las, pozostałaby tylko pamięć wśród najstarszych mieszkańców, których coraz mniej – mówi Anna Gasińska, sołtys wsi Leonin, która postanowiła ocalić od zapomnienia to miejsce wspólnie z okolicznymi mieszkańcami.
Miejsce pochówku powstańców nabrało w ostatnim czasie godnego wyglądu. Teren wokół mogiły i prowadząca do niej droga zostały uporządkowane. A u podnóża stanął nowy, duży drewniany krzyż, który w piątek, w przededniu Narodowego Święta Niepodległości, został poświęcony.
- To wyjątkowa lekcja historii. Musimy pamiętać. To zadanie dla nas wszystkich. Ale szczególnie dla młodego pokolenia, by tutaj czcić pamięć naszych bohaterów, pochylać się nad mogiłą poległych powstańców i pamiętać o tych bohaterach – apelował do uczestników uroczystości Sławomir Plis, burmistrz Opola Lubelskiego.
Jak podkreślał proboszcz parafii we Wrzelowcu, bardzo ważna jest pamięć o takich miejscach i ludziach walczących o wolną Polskę.
- Żyjemy w takich czasach, gdzie z tą pamięcią o tych, którzy walczyli za naszą wolność, różnie bywa. My tę wolność dzisiaj mamy. Ale ta wolność nie jest dana raz na zawsze. Trzeba o nią dbać i ją pielęgnować – podkreślał ks. Józef Włoszek, proboszcz parafii we Wrzelowcu, modląc się nad mogiłą za wszystkich, którzy oddali życie za ojczyznę.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.