Rewitalizacja miała zakończyć się z końcem września. Ale minął wrzesień, październik, a roboty w dalszym ciągu nie zostały zakończone. Niektórzy mieszkańcy czują się już nimi zmęczeni, dzwonią do nas i pytają, dlaczego ekipa tak się ślimaczy.
O powody przedłużających się robót budowlanych, które przez dłuższy czas utrudniały życie nie tylko zwykłym mieszkańcom, ale również przedsiębiorcom prowadzącym swój biznes na Starym Rynku oraz przylegających uliczkach, zapytaliśmy opolskich urzędników.
Jak się okazuje, we wrześniu wykonawca wystąpił do gminy z wnioskiem o wydłużenie terminu zakończenia prac do połowy listopada. Wystąpić miały bowiem niezależne od niego okoliczności. Chodziło konkretnie o to, że PGE wydłużyło czas wykonania kablowania linii napowietrznej zasilającej odbiorców indywidualnych na obszarze ulic Stary Rynek, Męczenników Getta i Piekarskiej.
- Wykonawca robót rewitalizacyjnych z uwagi na technologię prac nie mógł wykonać robót wcześniej od robót związanych z kablowaniem linii energetycznej - tłumaczy Krzysztof Ryczek z Urzędu Miejskiego w Opolu Lubelskim.
- Na wydłużenie prac rewitalizacyjnych miał także wpływ wydłużony okres oczekiwania na materiały budowlane związane z sytuacją Covid – dodaje.
Robotnicy mają opuścić Opole do 15 listopada. Gdy pytaliśmy o przedłużające się roboty, do wykonania pozostały jeszcze prace wykończeniowe związane z budową chodników, instalacją sanitarną i uzbrojeniem fontanny, a także wykonie oświetlenia ulicznego przy banku. Na posadzenie czekała też reszta drzew i krzewów, a stare drzewa poddane miały zostać zabiegom pielęgnacyjnym.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.