Szczególne podziękowania należą się Paniom z Koła Gospodyń Wiejskich w Woli Rudzkiej, które przed Opolem Lubelskim przygotowały dla pielgrzymów słodki poczęstunek i orzeźwiający kompot owocowy. Ciepłe przyjęcie i życzliwość dodały sił zmęczonym pątnikom.
W Poniatowej do grupy dołączył biskup Józef Wróbel, który przewodniczył Mszy Świętej i wygłosił poruszającą homilię, porównując pielgrzymkę do duchowej wędrówki przez życie.
– Wędrówka do Częstochowy to jak wędrówka przez nasze życie – mówił bp Wróbel. – Niełatwa, pełna trudności, jak doświadczacie wy, idąc mimo zmęczenia, opuchniętych nóg i pokusy, by zawrócić.
Hierarcha przypomniał, że pielgrzymi idą do Matki jako świadkowie nadziei i wiary, niosąc ze sobą intencje własne, swoich bliskich i całych wspólnot.
– Idziemy do Maryi, pamiętając, że jedna jej ręka wskazuje na Chrystusa, a druga jakby chciała nas przygarnąć – mówił biskup. – Jest Matką Boga, ale i naszą Matką.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.