W Chodlu skutki przejścia nawałnicy są widoczne na cmentarzu parafialnym na którym porywisty wiatr uszkodził dwie brzozy. Jedną wyrwał z korzeniami, w drugiej złamał konar.
Potężna brzoza przewróciła się na starej części nekropoli. Runęła na znajdujące w sąsiedztwie nagrobki. Pod gałęziami znajduje się kilkanaście pomników. Niektóre już widać, że zostały dość mocno uszkodzone. Na skutek ciężaru popękały płyty. Ile dokładnie pomników zostało uszkodzonych będzie wiadomo dopiero, gdy uda się usunąć leżące na nich drzewo.
- Oglądałem to dziś. Widok przeraża – mówi ks. Ryszard Denys, proboszcz parafii pw. Trójcy Świętej i Narodzenia NMP w Chodlu. – Nie mam pojęcia kiedy to usuniemy. Nie mam jeszcze pomysłu na to – dodaje.
Pomoc deklaruje wójt gminy Chodel.
- Jeśli nie wystąpią kolejne opady deszczu to postaram się zorganizować strażaków na jutro, aby uprzątnęli powalone drzewa z cmentarza – zapowiedział w piątek w rozmowie ze Wspólnotą Przemysław Kowalski, wójt gminy Chodel.
Na cmentarzu parafialnym w Kraczewicach w piątek po południu pracowali strażacy.
- Trudno określić ile nagrobków zostało uszkodzonych ale widać, że dużo. Ucierpiały szczególnie nagrobki małych dzieci na które wywróciło się drzewo rosnące przy ołtarzu łamiąc przęsło ogrodzenia – mówi Paweł Karczmarczyk, burmistrz Poniatowej, który wizytował w piątek po południu cmentarz w Kraczewicach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.