Nie tylko strażacy i mieszkańcy mają pełne ręce roboty po przejściu nawałnicy przez powiat opolski. Na brak zajęcia nie narzekają również leśnicy.
W piątek w Leśniewie Poniatowa nie można było wjechać do niektórych kompleksów leśnych.
- W tym leśnictwie wyłamanych drzew na ten moment wydaje się najwięcej. Rozmiar szkód będziemy znali po niedzieli – mówi Barbara Zielińska z Nadleśnictwa Kraśnik.
- Wczoraj usunięto drzewa przy drogach i stwarzające bezpośrednie zagrożenie, natomiast reszta będzie inwentaryzowana i uprzątana po niedzieli – zapowiada.
Usuwaniem połamanych drzew z lasów państwowych zajmą się Zakłady Usług Leśnych. Prace będą koordynowane przez leśniczego danego leśnictwa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.