Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę w Poniatowej. 40-letni mieszkaniec gminy Opole Lubelskie spadł z roweru i potrzebował pomocy. Zadzwonił więc po pogotowie ratunkowe. Ale ratownicy medyczni, którzy pośpieszyli z pierwszą pomocą, mieli problem z jej udzieleniem. Zostali bowiem zaatakowani przez agresywnego pacjenta.
- Z relacji ratowników wynikało, że od samego początku badania 40-latek stał się bardzo agresywny. Używając niecenzuralnych słów, znieważył ratowników, groził im pozbawieniem życia i naruszył nietykalność cielesną jednego z nich – relacjonuje asp. Katarzyna Bigos, rzecznik prasowy opolskiej policji.
40-latek uderzył pięścią ratownika w ramię. Jakby tego było mało, w karetce pogryzł materac.
- Próby zwracania uwagi na niewłaściwe zachowanie tylko wywoływały dodatkowe wzburzenie – dodaje.
Mieszkaniec gminy Opole Lubelskie trafił do policyjnego aresztu.
- Usłyszał łącznie cztery zarzuty, znieważenia ratowników medycznych, naruszenia nietykalności cielesnej jednego z nich, kierowania gróźb karalnych i uszkodzenia mienia – wylicza asp. Bigos.
Zgodnie z kodeksem karnym 40-latkowi grozi do trzech lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.