reklama
reklama

Poniatowa Wieś: Mieszkańcy działają. WIOŚ sprawdził. Wyniki szokują

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Poniatowa Wieś: Mieszkańcy działają. WIOŚ sprawdził. Wyniki szokują - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje opolskieNieprawidłowo prowadzona ewidencja odpadów, odcieki do gleby, magazynowanie odpadów bez zezwolenia, naruszenie harmonogramu rekultywacji - to tylko część nieprawidłowości, do jakich dochodziło na wysypisku śmieci w Poniatowej Wsi. Na prośbę mieszkańców przeprowadzona została kontrola. Nie wyszła za dobrze.
reklama

W niedzielę, 9 marca mieszkańcy gminy Poniatowa zainteresowani problemem wysypiska śmieci w Poniatowej Wsi spotkali się z Lucjanem Orgasińskim, pierwszym zastępcą Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Lublinie. Jest to organ, którego celem jest kontrola pod kątem prawidłowości korzystania ze środowiska, ale także realizację ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach.
Przekazał on mieszkańcom informacje dotyczące ogromnej skali nieprawidłowości, które wyszły na jaw po prowadzonej od września ub.r. do stycznia br. kontroli na składowisku odpadów w Poniatowej Wsi. Kontrola przeprowadzona została na wniosek okolicznych mieszkańców, którzy od lat borykają się z uciążliwościami związanymi z sąsiedztwem wysypiska.
Jest cała lista nieprawidłowości


Przede wszystkim odcieki pochodzące ze składowiska odpadów innych niż niebezpieczne, które zawierają substancje szkodliwe szczególnie dla środowiska wodnego, znajdowały się poza systemem gromadzenia ścieków. Były one odprowadzane do ziemi i do studni odciekowej za pomocą rowów i zbiorników ziemnych.

Na zachodniej i południowo-zachodniej stronie wysypiska stwierdzono także obumarcie i wycięcie drzew oraz rozbiórkę części ogrodzenia betonowego, które zastąpione zostało siatką i włókniną.


Na obu instalacjach kontrola wykazała również, że przetwarzane były tam odpady, na które Spółka nie miała odpowiednich zezwoleń. A część odpadów GPGK magazynowało przed poddaniem ich procesowi przetwarzania, na co też zezwolenia nie miało.


Na podstawie pomiarów na jaw wyszło, że przekroczona została maksymalna warstwa rekultywacyjna, a same gromadzone odpady wykraczały poza teren składowiska.


Więcej na ten temat przeczytasz w aktualnym wydaniu Wspólnoty Opolskiej.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo