We wtorek, 2 lipca po południu w ręce kryminalnych z Komisariatu Policji w Poniatowej wpadł 34-letni mieszkaniec miasta podejrzany o kradzież perfum na łączną sumę prawie 2 tys.zł. Jego łupem padło kilka markowych flakoników z jednej z poniatowskich drogerii.
O zdarzeniu policjantów poinformowała pracownica drogerii. Mężczyzna był jej znany z wcześniejszych kradzieży w drogerii, a jego wizerunek został utrwalony przez sklepowy monitoring.
- Sprawca, nie reagując na upomnienia pracownika sklepu, wyszedł z perfumami, nie płacąc za nie - mówi komisarz Sabina Piłat-Kozieł z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.
Policjanci z Poniatowej natychmiast wzięli się do pracy. Udało im się odzyskać jedynie część skradzionego twaru. Ale sprawca wpadł w jeszcze większe kłopoty.
- W wyniku podjętych działań stróże prawa zatrzymali podejrzanego o to przestępstwo 34-latka z Poniatowej. Mundurowi odzyskali jedno opakowanie markowych perfum, które jeszcze znajdowały się w miejscu zamieszkania sprawcy. W chwili zatrzymania mężczyzna był pijany i dodatkowo miał przy sobie woreczek z zawartością suszu marihuany. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie - dodaje komisarz Sabina Piłat-Kozieł.
Mężczyzna wylądował więc w policyjnym areszcie. Dzięki zebranemu materiałowi dowodowemu zostały mu postawione zarzuty kradzieży perfum wartych prawie 2 tys.zł oraz posiadania środków odurzających. 34-latek przyznał się do winy, a za jego występki grozi mu do pięciu lat odsiadki.