W piątek (17 grudnia) dyżurny opolskiej Policji został powiadomiony o tym, że 40-letni mieszkaniec gminy Opole Lubelskie wyszedł z domu i nie wrócił oraz nie reagował na próby nawiązania kontaktu przez najbliższych.
- Funkcjonariusze natychmiast ruszyli do poszukiwań. Działając wspólnie z druhami ochotniczych straży pożarnych, przedstawicielami grup ratowniczych oraz mieszkańcami okolicznych miejscowości rozpoczęli poszukiwania zaginionego - informuje aspirant sztabowy Edyta Żur z KPP w Opolu Lubelskim. - Funkcjonariusze mając na uwadze zbliżającą się noc rozszerzyli teren poszukiwań na okoliczne miejscowości, do których mógł dotrzeć mężczyzna. Został również ogłoszony alarm dla wszystkich opolskich policjantów. Na miejscu użyto psów tropiących.
CZYTAJ TAKŻE: Powiat opolski: Mieszkanka gminy Łaziska straciła 15,5 tys. zł. Chciała sprzedać telefon w internecie
Ok. godz. 18.00 grupa strażaków i policjantów przeszukując teren w miejscowości, gdzie zamieszkiwał 41-latek, odnaleźli zaginionego. Trafił on pod opiekę lekarzy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.