Chociaż doskonale znamy masła smakowe - czosnkowe czy z suszonymi pomidorami, to ostatnio zaskoczeniem stało się Masło Malinowe, z produkcją którego niedawno wystartowała firma Kabako Gruppe Sp. z o.o. z Opola Lubelskiego.
Jak przekazuje producent, Masło Malinowe ma subtelny malinowy akcent, jest idealne do słodkich dań i pieczywa. Idealne na słodkie letnie śniadanie na balkonie, do wypieków i deserów. Ale świetnie smakuje także na... zwykłych kanapkach, np. z pomidorem.
- Wszystkim to smakuje - zapewnia Kazimierz Kołodziejczyk, prezes Kabako Gruppe, podkreślając, że tak naprawdę nie jest to żadna nowość...
Jak dodaje producent, masło malinowe to wyjątkowy produkt mleczny wytwarzany z pasteryzowanej śmietanki o wysokiej zawartości tłuszczu (80 proc.) oraz dodatku ośmiu procent zagęszczonego przecieru malinowego, który nadaje masłu charakterystyczny owocowy smak i aromat. Produkt ten łączy w sobie tradycyjny sposób produkcji masła z unikalnym, lokalnym akcentem owocowym. To właśnie zawartość malin nadaje masłu jego subtelną kwaskowatość, naturalną słodycz i przyjemną intensywność zapachu. Proces produkcji jest w pełni ręczny.
To nie jest nowość, to powrót do tradycji!
Jak się okazuje, ten rodzaj masła znany był już przed II wojną światową, a proces jego produkcji opiera się na tradycyjnych metodach, które były stosowane w polskich gospodarstwach rolnych przez wiele pokoleń. Rozpoczyna się on od pozyskania świeżej śmietanki o wysokiej zawartości tłuszczu. Unikalną cechą produkcji jest fakt, że maliny dodaje się bezpośrednio do śmietanki przed ubijaniem, a nie – jak w większości przemysłowych produktów – po powstaniu masła. Pozwala to na pełną integrację aromatu, barwy i smaku. Śmietanka następnie jest ubijana w tradycyjny sposób, co prowadzi do oddzielenia maślanki od tłuszczu mlecznego, tworząc podstawę dla masła.
- Receptura jest bardzo podobna do tej, jaką stosowała przed laty moja babcia - zapewnia Kazimierz Kołodziejczyk. - Zapiski babci "wygrzebałem" od razu, jak nabyłem mleczarnię - dodaje.
Podczas produkcji dodawany zagęszczony przecier malinowy przygotowany z dojrzałych malin, które są zbierane w okresie letnim, a następnie zagęszczane w sposób, który pozwala na zachowanie pełni smaku owoców. Dodatek malin (zagęszczony przecier z malin), stanowiący osiem procent całkowitej objętości masła, nadaje produktowi unikalny charakter.
Gotowy produkt jest formowany ręcznie w kostki lub bloki, a następnie pakowany w opakowania, które zapewniają jego świeżość. Współczesna produkcja, realizowana w zakładzie Kabako Gruppe, została dostosowana do nowoczesnych technologii i obowiązujących wymogów sanitarno-produkcyjnych przy jednoczesnym zachowaniu tradycyjnego charakteru produktu.
Z pokolenia na pokolenie
Produkcja masła malinowego w regionie Zakrzowa (gmina Łaziska, powiat opolski) zakorzeniona jest w długiej tradycji. W początkach XX wieku, w wyniku poszukiwań nowych smaków i eksperymentów kulinarnych, mieszkańcy Zakrzowa zaczęli dodawać maliny do masła, uzyskując tym samym unikalny, owocowy smak. Maliny były wówczas łatwo dostępne, a ich dodatek do masła stanowił doskonały sposób na wykorzystanie sezonowych owoców.
Pierwsze wzmianki o maśle malinowym w Zakrzowie pojawiają się w latach 40. XX wieku, kiedy to babcia prezesa firmy Kabako Gruppe, jako gospodyni domowa, zaczęła eksperymentować z owocami w produkcji masła, tworząc własną, rodzinną recepturę. To właśnie ona jako pierwsza zaczęła wytwarzać masło malinowe, które z czasem stało się znane w okolicznych wsiach i miasteczkach, a tradycja ta jest kontynuowana w rodzinie właściciela firmy.
To, że przepis na masło malinowe jest przekazywany z pokolenia na pokolenie w rodzinie Kazimierza Kołodziejczyka, czyni ten produkt nie tylko regionalnym rarytasem, ale również częścią dziedzictwa kulinarnego tego regionu.
Produkt z Opola Lubelskiego wiralem
A po tym, jak różowe masło trafiło do sklepów, w sieci zawrzało! "Smakuje jak lato zamknięte w kostce - kremowe, owocowe i... uzależniające" - komentują internauci.
- Kto raz spróbuje, ten już przepadł - tak twierdzi producent Masła Malinowego. - Lidl zamówił kilka tysięcy sztuk jako "in-out" (czasowe wprowadzenie produktu do sprzedaży w konkretnej sieci sklepów, zazwyczaj w celu przetestowania jego popularności przed podjęciem decyzji o stałej dystrybucji - dop. red.), chcieli zobaczyć, czy w ciągu dwóch tygodni się coś sprzeda... Sprzedawało się kilka dni... - dodaje.
Nowością w mig zainteresowali się influencerzy i zwykli konsumenci, którzy swoimi opiniami chętnie dzielą się w mediach społecznościowych.
- Na początku myślałem, że to żart wygenerowany przez AI... Ale nie, to prawdziwy produkt! (...) Spodziewałem się, że to będzie totalny gniot, który poleci zaraz do śmieci. A jednak nie! Zostałem pozytywnie zaskoczony - dowiadujemy się z filmu na facebooku Pomysłodawcy. Z recenzji wynika, że produkt ma bardzo przyjemną konsystencję i zaraz po wyjęciu z lodówki można je z łatwością rozsmarować.
- Ode mnie za pomysł 10 na 10! - poleca TakiTemacik.
I tym sposobem masło z Opola Lubelskiego stało się wiralem na wielu platformach. Sporo filmików na temat tego produktu znajdziemy m.in. na TikToku i na YouTube.
Każdy zainteresowany przetestowaniem tej nowości może jej szukać właśnie w sieci sklepów Lidl, ale także w marketach Dino w naszym regionie. A mieszkańcy Opola Lubelskiego, Poniatowej i okolic znajdą je w sklepach firmowych KABAKO.
Idealnie komponuje się ze słodkimi bułkami, chałką, jest świetnym dodatkiem do wypieków, ale też do tradycyjnych kanapek, naleśników, gofrów czy placuszków.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.