W czwartek, 6 lutego o godzinie 17.44 strażacy zadysponowani zostali do pożaru sadzy w przewodzie kominowym, do którego doszło w Niesiołowicach (gmina Józefów nad Wisłą).
W akcji udział brali strażacy z OSP KSRG Józefów nad Wisłą oraz z JRG Opole Lubelskie.
Palenie mokrym drewnem, płytami wiórowymi, spalanie śmieci, gumy czy odpadów komunalnych z tworzywa sztucznego powoduje odkładanie się w przewodzie kominowym sadzy. A gdy ta się nagromadzi, może dojść do pożaru.
Co robić, żeby nie dopuścić do pożaru sadzy?
· nie spalaj w urządzeniu grzewczym żadnych odpadów, utylizuj je zgodnie z obowiązującymi przepisami,
· dokonuj regularnego czyszczenia przewodu kominowego w odstępach czasu zależnych od stosowanego paliwa,
· dokonuj przeglądu stanu technicznego przewodu kominowego i przewodów wentylacyjnych - nie rzadziej niż co trzy lata.
- Jednak nawet regularne czyszczenia przewodów odprowadzających spaliny mogą nas nie uchronić przed pożarem sadzy, w sytuacji, gdy nagminnie spalamy w piecu zabronione odpady. Powstający na ściankach przewodu spalinowego osad może być trudny do usunięcia. Jedynym rozwiązaniem dalszego bezpiecznego użytkowania instalacji grzewczej może być w takim przypadku wymiana komina - czytamy na stronie gov.pl.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych i administracji czyszczenie kominów przeprowadzać powinniśmy minimum co kwartał. Od tego zależeć może nasze bezpieczeństwo i zdrowie, ale dzięki temu unikniemy też mandatu (do 500 zł).
Pożarowi sadzy towarzyszy bardzo głośny szum, który spowodowany jest gwałtownym spalaniem w przewodzie kominowym. Często w takiej sytuacji z komina wydobywają się płomienie ognia strzelające iskrami i ciemny dym. Temperatura podczas pożaru sadzy przekracza 1000°C, co może doprowadzić do rozszczelnienia się komina, a w konsekwencji może przyczynić się do zapalenia innych elementów budynku.
Co zrobić, gdy zauważymy pożar sadzy:
· niezwłocznie powiadomić straż pożarną,
· wygasić ogień w urządzeniu grzewczym,
· zamknąć dopływ powietrza do komina od dołu i, o ile to możliwe, od góry.
I najważniejsze:
Do palącego się komina nie wlewamy wody, bo może to doprowadzić do jego rozerwania i rozprzestrzenienia się pożaru na cały budynek.
Jak podaje portal gov.pl. by ugasić palącą się sadzę, należy wsypać do wlotu komina sól kuchenną lub piasek, a jeśli to nie pomoże - należy użyć gaśnicy proszkowej (podając prąd proszku przez wyczystkę w dolnej części komina).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.