Na Dożynki Prezydenckie do Warszawy pojechała silna reprezentacja z powiatu opolskiego. Samorządowcy, restauratorzy, ogrodnicy, urzędnicy, ludzie kultury i przedstawiciele sektora pozarządowego. Stworzone wspólnymi siłami stoisko przykuwało oko. A rozchodzące się z niego zapachy przygotowywanych przez mistrzów kuchni potraw, przyciągały smakoszy.
Zajadali się rybami
Wśród nich były Stowarzyszenie "Wałowianki" i Lokalna Grupa Działania "Owocowy Szlak", która w ogrodach pałacu prezydenckiego promowała Szlak Karpia oraz lokalne produkty.
Prezydent Andrzej Duda i jego małżonka degustowali sevche z pstrąga, zupę z karpia, karpia smażonego z sosem śmietanowym i lody przygotowane ze świeżych malin. Nie omieszkali też spróbować przekąsek z ryb, w tym rolady z pstrąga i sandacza, szczupaka oraz wędzonych ryb z Pustelni.
- Większość dań przygotowywana była "na żywo" podczas obecności pary prezydenckiej na stoisku. Prezydentowi i pierwszej damie smakowało wszystko – mówi Agata Domżał, kierownik Biura Lokalnej Grupy Działania "Owocowy Szlak" w Opolu Lubelskim.
Agata Kornhauser-Duda zwróciła uwagę na smak sevichy z pstrąga i zupy z karpia, a także poczuła smak i zapach prawdziwych malin w lodach.
Degustacjom towarzyszyły rozmowy. Para prezydencka chciała dowiedzieć się jak najwięcej o miejscach, z których pochodzą przywiezione specjały.
A seviche z pstrąga, pasta z pstrąga i wędzone ryby trafiły na Dożynki Prezydenckie prosto z Pustelni. Karpia smażonego w sosie śmietanowym przygotowywała Restauracja pod Kogutem w Poniatowej i Restauracja Staroopolska w Opolu Lubelskim. Szczupak faszerowany to zasługa restauracji Hotelu Słowik, a zupa z karpia oraz pierogi z bobem restauracji Hotelu Montis w Poniatowej.
Na opolskim stoisku nie brakowało też swojskich wędlin, ciasta i owoców pochodzących z józefowskich sadów. Para Prezydencka otrzymała kosz z produktami lokalnymi i życzeniami.
Zaprosili ich do siebie
Burmistrz Opola Lubelskiego i Poniatowej, jak na dżentelmenów przystało, pierwszą damę na stoisku powitali kwiatami. Był też bochen chleba, który ucałował prezydent.
Włodarz Poniatowej wykorzystał sposobność i przekazał parze prezydenckiej zaproszenie do Poniatowej na 3 października. Tego dnia organizowana jest Konferencja Kół Gospodyń Wiejskich. Jak przyznaje, byłoby im bardzo miło, gdyby prezydent z małżonką uświetnili swoją obecnością wydarzenie.
- Ale niestety nie przyjadą, w związku z już zaplanowanymi w kalendarzu uroczystościami. Natomiast przedstawiciel kancelarii będzie obecny. Pan Prezydent zapewnił po raz kolejny, że pamięta o Poniatowej i w dogodnym, potwierdzonym przez obie strony terminie, odwiedzi naszą miejscowość – mówi Paweł Karczmarczyk, burmistrz Poniatowej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.