Z jednej z posesji w Kluczkowicach (gm. Opole Lubelskie) zniknął rower i kosiarka. Właściciel zgłosił policji, że doszło do kradzieży sprzętu z pomieszczeń gospodarczych i wskazał potencjalnego złodzieja, co ułatwiło policjantom błyskawiczne rozwikłanie całej zagadki kradzieży.
Z zatrzymaniem podejrzanego mundurowi nie mieli większych kłopotów. Zatrzymali go w środę. A był nim 44-letni mieszkaniec gminy Opole Lubelskie.
- W jego miejscu zamieszkania odnaleźliśmy rowery i kosiarkę. Jeden z jednośladów, jak się okazało, został skradziony w połowie lipca z terenu innej posesji – informuje asp. Katarzyna Bigos, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.
44-latek trafił do policyjnego aresztu. W czwartek został przesłuchany i usłyszał dwa zarzuty do których się przyznał. Oba dotyczą kradzieży. Mieszkańćowi gminy Opole Lubelskie grozi teraz do ośmiu lat więzienia.
Komentarze (0)