W środę w Kluczkowicach władze powiatu dokonały podsumowania projektu związanego z termomodernizacją i remontem internatu, w którym schronienie znaleźli uchodźcy z Ukrainy. Remont wykonany został w związku z ich zakwaterowaniem.
Inwestorem była organizacja Core prowadząca działania związane m.in. z udzielaniem pomocy osobom pokrzywdzonym w związku z atakiem Rosji na Ukrainę. Wykonane prace sfinansowała w całości UNHCR, Agencja ONZ ds. Uchodźców.
- Budynek internatu, który cały czas jest wykorzystywany pod kątem uchodźców ale nie tylko, został częściowo wyremontowany. Dzięki temu remontowi nastąpi przede wszystkim obniżenie poziomu zużycia energii, który dotychczas był bardzo wysoko – mówi Dariusz Piotrowski, starosta opolski. - My jako powiat nie dołożyliśmy do tej inwestycji złotówki – dodaje.
W zamieszkałym skrzydle budynku wymienione zostały wszystkie okna i instalacja centralnego ogrzewania. Pojawiły się też udogodnienia dla osób niepełnosprawnych. Z myślą o nich wyremontowane zostały łazienki, zamontowana platforma przychodowa dla osób poruszających się wózkach inwalidzkich, jak również dostosowano pokój mieszkalny. Wykonany został też dojazd do budynku i miejsce parkingowe dla niepełnosprawnych.
Pierwsi uchodźcy z Ukrainy zakwaterowani zostali w internacie w Kluczkowicach w marcu ubr. W sumie schronienie znalazło tu 63 osoby. Aktualnie mieszka pięciu.
W internacie od ośmiu lat mieszkają również uczniowie ze Wschodu, którzy uczą się w Zespole Szkół Zawodowych w Opolu Lubelskim. Wśród nich są osoby nie tylko z Ukrainy ale również Kazachstanu, Białorusi i Gruzji.
Gdy wybuchła wojna na Ukrainie i do Polski zaczęła napływać fala uchodźców dyrekcja szkoły nie miała wątpliwości, że tym ludziom trzeba dać dach nad głową.
- Dla nas nie było to dziwne, że dla wszystkich potrzebujących trzeba otworzyć drzwi, że trzeba spowodować aby dzieci i matki, które tutaj przyjechały czuły się bezpiecznie, żeby zapewnić im spokój i dobre warunki funkcjonowania – przyznaje Anita Wrona, dyrektor ZSZ w Opolu Lubelskim.
Kluczkowice są jednym z trzech miejsc na Lubelszczyźnie, gdzie te dwie organizacje ONZ wspólnie wyremontowały miejsca noclegowe dla uchodźców wojennych.
- Szesnaście miesięcy po wybuchu wojny wy wciąż pomagacie, jesteście otwarci, solidarni. Czegoś takiego nie było w żadnym innym państwie. Chcemy pokazać wdzięczność dla was, dla Polski, dla lokalnej społeczności, że za waszą pracę jest nagroda dla lokalnej społeczności. Ten internat zostaje dla was – podkreślał w środę w Kluczkowicach Marco Proccacini, szef oddziału terenowego Biura Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców ONZ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.