Rada Miejska w Opolu Lubelskim rozpatrzyła protest wyborczy, jaki wpłynął w związku z wyborami sołtysa i Rady Sołeckiej w Kluczkowicach. Jego autorzy domagali się stwierdzenia nieważności wyborów. Tak się jednak nie stało.
Ale zacznijmy od początku. 3 września br. przeprowadzone zostały wybory sołtysa wsi Kluczkowice. Funkcję tę sprawować chciały dwie osoby. Dotychczasowa sołtys Lucyna Adamczyk i Krzysztof Markiewicz. Wybory wygrała Adamczyk, uzyskując 47 głosów. Markiewicz zdobył 42 głosy.
Tydzień po wyborach do Rady Miejskiej w Opolu Lubelskim wpłynął protest wyborczy. Jego autorzy domagali się, aby Rada stwierdziła, że wybory sołeckie są nieważne. Podnieśli trzy zarzuty.
Pierwszy dotyczył uniemożliwienia wzięcia udziału w głosowaniu osobie do tego uprawnionej. Drugi – uniemożliwiania przez przewodniczącą zebrania zgłaszania innych kandydatów do komisji skrutacyjnej. Trzeci – próby wzięcia udziału w głosowaniu przez osobę nieuprawnioną.
Rozpatrzeniem protestu zajęła się Komisja Skarg, Wniosków i Petycji. Zasiadający w niej radni przeprowadzili czynności wyjaśniające związane z oceną zgodności z prawem przeprowadzonych wyborów. I nie potwierdzili zarzutów zawartych w proteście wyborczym.
Ustalili, że osoba uprawniona do głosowania nie wzięła udziału w wyborach, z uwagi na nieznajomość przepisów statutu sołectwa Kluczkowice, a nie z uwagi na uniemożliwienie jej tego przez prowadzącą zebranie. Odnośnie komisji skrutacyjnej zgłosiły się tylko trzy osoby i nie było żadnych innych kandydatur, którym przewodnicząca zebrania uniemożliwiłaby zasiadanie w tej komisji. Komisja Skarg, Wniosków i Petycji potwierdziła natomiast, że jedna z osób nieuprawnionych do głosowania, która pojawiła się na zebraniu w "zastępstwie" swojej siostry próbowała zagłosować, ale jej to udaremniono.
Finał był taki, że Rada Miejska w Opolu Lubelskim stwierdziła, że wybory na sołtysa Kluczkowic i do Rady Sołeckiej Kluczkowic zostały przeprowadzone zgodnie ze statutem sołectwa i nie ma podstaw do uwzględnienia protestu wyborczego. Na ostatniej sesji podjęta została uchwała w tej sprawie.
Z udziału w głosowaniu wyłączył się radny Paweł Kalinowski, które reprezentuje ten okręg wyborczy. Jak zapewniał – w imieniu mieszkańców, z którymi rozmawiał - ten protest nie był wymierzony przeciwko obecnej sołtys Lucynie Adamczyk. On sam chciałby, żeby wypłynęła z niego pewna nauczka na przyszłość. I żeby Rada Miejska uszczegółowiła statuty sołectw, jeśli chodzi o stały rejestr wyborców.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.