W środę do Opola Lubelskiego przyjechał Karol Nawrocki. Spotkanie było krótkie, trwało niewiele ponad pół godziny. Obywatelski kandydat na prezydenta RP miał spotkać się z rolnikami. Ale na spotkaniu, które zorganizowane zostało w restauracji Cukrownia, zjawili się nie tylko rolnicy.
Pojawiło się koło 200 osób. Wszyscy z cierpliwością czekali na kandydata, który do stolicy powiatu opolskiego przyjechał z półgodzinnym poślizgiem. Mimo to entuzjastycznie został przyjęty. Mieszkańcy powitali go na stojąco, oklaskami i okrzykami: Karol, Karol, Karol! Niech żyje Polska!
20-minutowe wystąpienie kandydata również co rusz przerywane było brawami i okrzykami poparcia. I za to poparcie Karol Nawrocki dziękował i zapewniał obecnych na spotkaniu, że chce razem z nimi iść do Polski normalnej.
Zapewniał też rolników o swym poparciu i konieczności powstrzymania zielonego szaleństwa i ekoterroru.
Deklarował, że jeśli zostanie prezydentem, to będzie zawsze strażnikiem interesu polskiego rolnika.
- Stoję przed państwem, żeby powiedzieć wprost: nie dla Zielonego Ładu! Nie możemy sobie pozwolić na przebudowywanie polskiej gospodarki i zniszczenie polskiego rolnictwa. My chcemy, żeby rolnicy żywili tych w dużych miastach, w gminach, powiatach. Bo żadne państwo nie buduje swojego bezpieczeństwa żywnościowego na imporcie – podkreślał w Opolu Lubelskim Karol Nawrocki.
Przewidziane były też pytania do kandydata. Ale tylko nielicznym udało się je zadać.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.