Na ostatnich, piątkowych zajęciach artystycznych dzieci samodzielnie zrobiły zakładki do książek. Nie było to łatwe zadanie, bo ozdabiały je metodą decoupage. Ale poradziły sobie znakomicie.
Starsza grupa zajęła się witrażykami na szkle. Te prace z kolei wymagają poświęcenia większej ilości czasu, więc ich efekty podziwiać będzie można dopiero po następnych zajęciach.
Dzieci uchodźców wojennych powoli zaczynają uczestniczyć w aktywnościach organizowanych przez GCK.
- Pracuje się z nimi bardzo dobrze, powoli się otwierają. Bariera językowa nie jest przeszkodą dla nikogo - opowiada Justyna Michalec, dyrektor GCK w Józefowie.
W obu grupach obecne były dzieci z Ukrainy - Dasza, Ania i Sonia robiły zakładki, a Sasza - witraż.
- Bardzo nas cieszy, że możemy w tak trudnym dla nich czasie zsolidaryzować się z nimi. Chcemy, aby ta jedna godzina zajęć była taką chwilą odskoczni, zapomnienia o sytuacji, w jakiej się znaleźli. Ale żeby jako dzieci mogły realizować się w tym, co lubią robić. Jeśli chodzi o dziewczynki, to są już ich drugie zajęcia, na pierwszych robiły ośmiornice, z których były bardzo zadowolone. Natomiast Sasza, chłopiec, który był dzisiaj pierwszy raz na zajęciach plastycznych w II grupie, wykazał się bardzo dużą kreatywnością i dokładnością w pracy nad witrażem - mówi Anna Saja, prowadząca zajęcia plastyczne w GCK.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.