reklama
reklama

Gmina Wilków: Jeepy niszczą drogi. Radny Pawłowski: Jak tę szarańczę pogonić?

Opublikowano:
Autor:

Gmina Wilków: Jeepy niszczą drogi. Radny Pawłowski: Jak tę szarańczę pogonić? - Zdjęcie główne

- Brak jest podstaw do wprowadzenia zakazu wjazdu wybranych pojazdów na ten odcinek drogi gruntowej, w tym quadów, czy sprzętu rolniczego. Z drogi publicznej może korzystać każdy, zgodnie z jej przeznaczeniem - wyjaśnia Karol Śliwa, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych w Opolu Lubelskim

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje opolskie Turyści czasem bywają uciążliwi. Ogromnym utrapieniem na wiosnę stają się amatorzy terenowych eskapad. Przekonali się o tym już nie raz mieszkańcy kilku wiosek w gminie Wilków. Gmina jest bezradna.
reklama

Problem dotyczy kilku miejscowości w gminie Wilków - Podgórza, Dobrego i Rogowa. Trwa od kilku lat. I, póki co, nie ma szans na jego skuteczne rozwiązanie.

 

"Całe wycieczki jeepów jeździły"

O samochodach terenowych niszczących drogi dojazdowe do pól mówił na ostatniej sesji radny z Wilkowa. Henryk Pawłowski zaapelował do wójta o interwencję w Zarządzie Dróg Powiatowych dotyczącą poprawienia stanu nawierzchni drogi w Podgórzu. Chodzi o kilometrowy odcinek biegnący w kierunku Mięćmierza. Z drogi tej korzystają okoliczni rolnicy. Upodobali sobie ją również kierowcy samochodów terenowych i quadów.

- Droga w tej chwili jest w opłakanym stanie, dlatego że jeepy ją skutecznie rozwaliły. Na wiosnę całe wycieczki tych jeepów jeździły. Teraz byle traktor nie dojedzie do pola, nie mówiąc już o samochodzie osobowym – relacjonował Henryk Pawłowski, radny Rady Gminy w Wilkowie.

Mieszkańcy Podgórza z problemem zmagają się od kilku lat.  Po samochodowych eskapadach droga nadaje się tylko do remontu. Na asfalt nawet nie liczą, ale oczekują, że przyjedzie równiarka i wyrówna powstałe koleiny. Tak, aby mogli spokojnie dojechać do swoich pól.

- Dla tamtego terenu jeepy to jest plaga. Jakby ktoś miał jakiś pomysł, jak w dalszej perspektywie tę szarańczę pogonić, to bym wysłuchał - apelował do radnych Pawłowski.

 

"Niechby parę groszy zostawili na remont drogi"

Władze gminy Wilków przyznają, że problem z niszczonymi przez terenówki drogami gruntowymi jest. I nie dotyczy on tylko wsi Podgórz, ale również i innych wiosek - Dobrego i Rogowa.

- Jako samorząd jesteśmy bezradni – rozkłada ręce Daniel Kuś, wójt gminy Wilków. – Co roku drogi są rozjeżdżane, a my musimy je równać, bo po roztopach wiosennych koleiny sięgają kolan – dodaje.

Gmina próbowała już ograniczyć ten proceder. Ale poległa.  

- W pierwszym roku mojej kadencji ustawiliśmy znaki zakaz wjazdu jeepów i quadów. Zadzwonił do mnie prawnik z Wołomina i powiedział, że nie mamy racji. Bo nie ma takiego znaku jak zakaz wjazdu dla samochodów terenowych, gdyż w dowodzie rejestracyjnym nie ma zapisu, czy jest to samochód terenowy. I w tej sytuacji policja nie może egzekwować łamania takiego zakazu. Można natomiast ustawić znak zakaz wjazdu dla quadów – opowiada wójt gminy Wilków, który konsultował się w tej sprawie również z policją.

Sytuacja jest patowa. Zdaniem wójta najlepszym rozwiązaniem byłoby porozumienie z właścicielami samochodów terenowych.

- Są to zazwyczaj ludzie zamożni. Niechby parę groszy zostawili na remont tej drogi, wtedy nikt nie będzie narzekał. A oni mogliby sobie jeździć do woli – mówi Daniel Kuś.

ZDP: Wyremontujemy drogę

Oznakowanie ograniczające przejazd drogami gruntowymi mogą ustanowić właściwi zarządcy dróg gminnych i powiatowych. Mogą ustawić znaki zakazu.

Ale Zarząd Dróg Powiatowych w Opolu Lubelskim, zarządca drogi w Podgórzu, stoi na stanowisku, że oznakowanie zniszczonej drogi gruntowej takimi znakami nic nie da.

- Nie zapobiegnie to degradacji nawierzchni, na której powstały koleiny – twierdzi Karol Śliwa, zastępca dyrektor ZDP w Opolu Lubelskim. - Nawierzchnia jest regularnie uszkadzana przez sprzęt rolniczy oraz pozostałych użytkowników drogi, w tym mieszkańców dojeżdżających do posesji oraz pól uprawnych - dodaje.

A poza tym – jak podkreśla - ustawienie znaków zakazu nie wchodzi w rachubę.

- Brak podstaw do wprowadzenia zakazu wjazdu wybranych pojazdów na ten odcinek drogi gruntowej, w tym quadów, czy sprzętu rolniczego. Z drogi publicznej może korzystać każdy, zgodnie z jej przeznaczeniem - zwraca uwagę.

Zdaniem Śliwy nikogo nie powinno dziwić, że droga gruntowa odkształca się i pojawiają się koleiny, skoro odbywa się na niej regularny przejazd samochodów. Obiecał nam, że wykonają remont nawierzchni drogi w Podgórzu. Droga będzie wyprofilowana i wysypana pokruszonym gruzem.

- I to na pewno poprawi standard na tej drodze. W przyszłym tygodniu będziemy chcieli wysypać tam kilka przyczep gruzu, żeby utwardzić doraźnie ten odcinek – zapowiedział w piątek w rozmowie z nami dyr. Śliwa.  

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama