W środę rzeczniczka opolskiej policji zdementowała wtorkową informację przekazaną nam podczas jej nieobecności przez zastępującą ją policjantkę. Okazuje się, że 22-latek z gminy Chodel, zanim został zwolniony do domu, usłyszał zarzuty. I miało to miejsce w poniedziałek.
CZYTAJ TAKŻE:
- Dotyczą one trzech czynów. Za pośrednictwem systemu teleinformatycznego udostępniał treści pornograficzne, składał propozycje obcowania płciowego i wykonania innej czynności seksualnej oraz zmierzał w kierunku ich realizacji – informuje asp.szt. Edyta Żur, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim. – Przy czym, składając propozycje, nie uświadamiał sobie, że wykonanie czynu jest niemożliwe, bo faktycznie osoba, do której tę propozycję kierował, była pełnoletnia – dodaje.
Mieszkańca gminy Chodel namierzyli łowcy pedofili - nieformalna grupa Strażnicy Dziecięcych Marzeń. Przygotowali tzw. prowokację – podawali się za 14-latkę z którą pisał i składał propozycje 22-latek. Mężczyzna miał nakłaniać nieletnią kilkakrotnie do masturbacji i instruować, jak to się robi. Miał również wysyłać jej zdjęcia nagiej, masturbującej się kobiety oraz swojego penisa. Na spotkanie umówili się w niedzielę. Zamiast dziewczynki do Ratoszyna przyjechał dorosły mężczyzna.
- To były dla mnie żarty. Zrobiłem to po to, żeby bardziej się pośmiać. Dla śmiechu pisałem, a wyszło co innego – tłumaczył się w niedzielę 22-letni Krzysztof w rozmowie ze Strażnikami Dziecięcych Marzeń.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.