reklama
reklama

Chruślina: Upamiętnili powstańców styczniowych (ZDJĘCIA)

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje opolskie- Tu czujcie się, jak u siebie w domu. Bardzo rad jestem, że mogę Was u siebie gościć - mówił do zgromadzonych w Chruślinie gości dyrektor Szkoły Podstawowej w Chruślinie, Mieczysław Muszkiewicz. To właśnie w tej placówce rozpoczęła się uroczystość upamiętniająca powstańców styczniowych i stoczone pod Chruśliną bitwy.
reklama

161 lat temu, a dokładnie 30 maja i 4 sierpnia, odbyły się bitwy pod Chruśliną. W celu upamiętnienia tych wydarzeń w piątek, 24 maja zorganizowany został spacer tematyczny.

Przybyłych gości powitała Elżbieta Żyszkiewicz, dyrektor Powiatowej Biblioteki Publicznej w Opolu Lubelskim.


Uroczysty apel odbył się w Szkole Podstawowej im. Powstańców Styczniowych w Chruślinie.

Pani Irena Piątek przygotowała na tę okazję wykład "Powstanie styczniowe na opolskim Powiślu".


Historię nadania placówce imienia przybliżył jej dyrektor, Mieczysław Muszkiewicz.

- Historia edukacji na tych terenach sięga XIX wieku - 1862 rok... Ówcześni właściciele dóbr w Chruślinie zatrudniali nauczycieli, potem to się rozpowszechniło, bo i sąsiedzi korzystali. I tak do roku 1916, kiedy powołano Szkołę Podstawową w Chruślinie - przekazuje dyrektor szkoły.

Początkowo placówka funkcjonowała w wynajętych wiejskich mieszkaniach i domy, w których odbywała się edukacja.
W 1925 r. szkoła zakupiła budynek, a na przełomie lat 1925/1926 powstał obiekt, w którym odbywała się edukacja dla wielu uczniów, również tych z okolicznych miejscowości.

- Ten budynek, w którym teraz się znajdujemy, pochodzi z roku 1968. Pan dyrektor, Jan Zarębski, przeprowadził szkołę ze starego budynku, który mieścił się pomiędzy Owczarnią a Chruśliną (na tzw. "łąkach") do tego budynku - mówi Muszkiewicz.

Mimo II wojny światowej stary budynek szkoły pozostał nienaruszony mimo dwukrotnej pacyfikacji Owczarni i Chruśliny.

- Łąki oddzielały te miejscowości od siebie, więc i szkoła ocalała - wyjaśnia dyrektor.


Starania o nadanie szkole imienia rozpoczęły się w 2013 roku. Ogromny wkład w to przedsięwzięcie włożyła ówczesna rada pedagogiczna i dyrektor, Katarzyna Piłat. Po debacie podjęte zostały stosowne uchwały. Wszyscy jednym głosem opowiedzieli się za nadaniem placówce imienia Powstańców Styczniowych.

Rada Gminy w Józefowie nad Wisłą w 2015 roku podjęła uchwałę o nadaniu imienia.

- Nadano nam sztandar, który towarzyszy nam w naszych uroczystościach szkolnych, przypominając nam tym samym o trudzie powstańczym, o trudzie ludzi, którzy walczyli o naszą niepodległość - kończy Mieczysław Muszkiewicz.

Przyjęcie takich patronów pozwoliły oprzeć działania wychowawcze szkoły na takich wartościach jak: patriotyzm, poświęcenie, odwaga, zaangażowanie społeczne, otwarcie na potrzeby drugiego człowieka.

Organizatorom wydarzenia podziękował Paweł Grabek, burmistrz Józefowa nad Wisłą.

- Moje serce się bardzo raduje, jak widzę tę śpiewającą młodzież, uczniów Szkoły Podstawowej w Chruślinie, jak krzewią te wspaniałe postawy patriotyczne - mówi Paweł Grabek. - Pomimo tego, że nie udało się odzyskać polskiej państwowości, to jednak naród zwyciężył. Zwyciężył przede wszystkim pod tym względem, że ta właśnie postawa powstańców styczniowych, których wielu zginęło, przygotowała właściwe przygotowanie i krzewienie kolejnych postaw patriotycznych na wydarzenie, które odbyło się w roku 1914, czyli wybuch I wojny światowej, w wyniku której Polska w 1918 roku odzyskała niepodległość. Jestem przekonany, że gdyby nie powstania narodowe przez cały wiek XIX, nie byłoby naszej niepodległości po I wojnie światowej - dodaje burmistrz.

Głos zabrał także przedstawiciel powiatu opolskiego.

- Nauka historii to nie tylko książki, ale także realne spotkania z przeszłością... (...). Tu i teraz możemy dotknąć tego miejsca, w którym 161 lat temu, 30 maja 1863 roku, oddziały powstańców styczniowych starły się z wojskami rosyjskimi. Musimy też wiedzieć, że wszystko, co robimy w słusznej wierze i sprawie, ma sens, choćby było skazane na porażkę - mówi Marek Wójcik, członek zarządu powiatu, a jednocześnie opiekun powiatowych instytucji kultury.

Wójcik podkreślił, że powstańcy - mimo nikłych szans na powodzenie swojego przedsięwzięcia - mimo wszystko podjęli próbę, która ostatecznie zakończyła się porażką.

- Ale nie raz trzeba ponieść tę cenę, ofiarę często najwyższą, ofiarę życia - często najwyższą - zaznacza, dodając, że ten czyn sprzed 161 lat nie poszedł na marne.

Powstanie pozwoliło utrzymać żywotność polskiego narodu i zjednoczyć go wokół idei wolności i niepodległości. Przyczyniło się także do wzrostu świadomości narodowej, pozwoliło ludziom na odkrycie w sobie zbioru przekonań o przynależności do narodu polskiego.

Jak dodał Marek Wójcik, historia jest nauczycielką życia, ale to ludzie ją tworzą i kreują. A mottem dla wszystkich, a w szczególności młodych ludzi, powinny jego zdaniem być słowa Inki "Zachowałam się, jak trzeba".



Po części oficjalnej delegacja uczestników wydarzenia wybrała się na "Złotą Górę", by złożyć kwiaty i zapalić znicze przy pomnikach powstańców styczniowych i generała Michała Heydenreicha, ps. "Kruk". Wartę honorową w tym miejscu pełnili harcerze z terenu powiatu opolskiego, obecna była m.in. drużyna harcerzy z Chodla.


Organizatorami wydarzenia byli Powiatowa Biblioteka Publiczna w Opolu Lubelskim, Muzeum Regionalne w Kluczkowicach, Gminne Centrum Kultury w Józefowie nad Wisłą i Szkoła Podstawowa im. Powstańców Styczniowych w Chruślinie.


Wydarzenie dofinansowane zostało ze środków Biura "Niepodległa", z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama