Organizatorzy imprezy, Grupa Motocyklowa „Motoraki” postawili sobie za cel, że policzą skrupulatnie, ilu motocyklistów zjechało do Chodla. Ale gdy naliczyli już grubo ponad 400, stracili rachubę. Szacują, że w niedzielnym pikniku wzięło udział około 600 jednośladów. Motocykliści przyjechali z różnych zakątków województwa lubelskiego, a także mazowieckiego i podkarpackiego.
Maszyny robiły wrażenie. Szczególnie okazale prezentowały się podczas parady ulicami Chodla. Słychać je było z daleka.
- Pojawiły się zarówno bardzo drogie motocykle typu Harley, ścigacze, turystyczne, jak i zabytkowe. Było też dużo samoróbek trójkołowych – mówi Dariusz Poleszak z Grupy Motocyklowej „Motoraki”.
Na piknik zjechał też zabytkowy ciągnik i polonez.
Motocykl to nie tylko pojazd do poruszania się. Dla właścicieli to coś więcej, to pasja i styl życia.
- To jest pewien styl życia. Nie każdy na taki styl może sobie pozwolić, nie oszukujmy się. Do tanich on nie należy – mówi pan Waldemar z grupy motocyklowej Moto Classic z Niedrzwicy Dużej.
Myślą przewodnią tegorocznego pikniku było bezpieczeństwo. Organizatorzy postawili sobie za cel naukę przez zabawę. Były pokazy udzielania pierwszej pomocy motocykliście poszkodowanemu w wypadku oraz gaszenia pożarów podczas zdarzeń drogowych i konkursy sprawnościowe dla miłośników dwóch kółek. Do tego koncert rockowego zespołu Ulica oraz stoiska ze specjałami kulinarnymi przygotowanymi przez Koła Gospodyń Wiejskich.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.