W środę w Chodlu odbyła się akcja protestacyjna rolników. Była ona częścią Ogólnopolskiego Protestu Rolników. Rolnicy z powiatu opolskiego, kraśnickiego i lubelskiego protestowali przy drodze wojewódzkiej 747. W akcję włączyły się różne organizacje rolnicze m.in. NSZZ Solidarność Rolnicza, Lubelska Izba Rolnicza i Stowarzyszenie Lubelskich Producentów Malin.
Protestujący drogi nie blokowali. Ciągniki i samochody, którymi przyjechali, ustawili na drogach serwisowych.
- Nasz protest, podobnie jak i w innych miejscach kraju, miał na celu wywrzeć presję na Komisję Europejską, aby zmieniła podejście do niekontrolowanego napływu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy do Unii Europejskiej – tłumaczy Sylwester Dziewulski, organizator akcji protestacyjnej w Chodlu.
- Jesteśmy tutaj, ponieważ nie ma naszej zgody na niekontrolowany napływ towarów rolno-spożywczych z państw spoza UE, które nie stosują norm unijnych! Nie ma naszej zgody na kolejną decyzję Komisji Europejskiej o bezcłowym handlu! To policzek w twarz dla polskiego rolnika – komentuje Robert Gogółka, uczestnik protestu.
Protestujący rolnicy domagają się również zmiany strategii Zielonego Ładu, która prowadzi do ograniczenia produkcji rolnej w Europie, poprzez nakładanie dodatkowych wymagań środowiskowych.
Protest trwał ponad dwie godziny. Jak podają organizatorzy, wzięło w nim udział około 150 rolników i 70 ciągników rolniczych. Zakończył się przejazdem całego konwoju traktorów drogą wojewódzką.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.