W minioną niedzielę Państwo Mazurkiewiczowie świętowali Żelazne Gody, czyli 65. rocznicę ślubu. Razem z nimi pięcioro dzieci, dziewięcioro wnuków i pięcioro prawnuków.
Najpierw w intencji jubilatów odprawiona została msza święta w kościele parafialnym w Chodlu, a po niej rodzina i przyjaciele spotkali się na okolicznościowym przyjęciu.
Pani Marianna i Wiesław poznali się w Bełżycach. Chodzili ze sobą dwa lata. Na ślubnym kobiercu stanęli w ostatnią sobotę stycznia 1959 roku w Bełżycach. I od tamtego dnia kroczą razem przez życie, w zgodzie i miłości.
Pytani o receptę na udany związek małżeński wymieniają trzy rzeczy - wiara, nadzieja, miłość.
- Bóg i bezgraniczne zawierzenie się mu pozwoliło nam przeżyć tak długie lata razem i tak piękny jubileusz. I żadne z nich nie myślało o rozwodzie, bo przysięgaliśmy Bogu, a to dla nas najważniejsze - przyznają zgodnie żelaźni jubilaci.
Komentarze (0)